ZIMOWY CZAS Z KAWOWYMI SPECJAŁAMI

Mimo chłodnej aury za oknem bardzo lubię zimę, a każdy wolny weekend spędzam w naszym domu na Mazurach. To ten czas, w którym mogę skupić się na sobie, dzieciakach i naszych potrzebach.

Z Warszawy wyjeżdżam w piątkowy wieczór. Dzieciaki ubierają się w piżamy, przesypiają słodko całą podróż, a gdy dojadę na miejsce około północy od razu kładą się spać w swoich pokojach. Ja z kolei odpalam kominek i zaczynam ładować baterie.

Kolejny dzień zaczynam od wody z miodem i cytryną, ale zaraz po śniadaniu obowiązkowo duża, mocna czarna kawa i spacer. I tak zaczynając dzień rodzą się moje pomysły i plan dnia. Okres przedświąteczny jest bardzo intensywny w firmie, więc zawsze rozpisuje plan działania na cały tydzień.

Po takim orzeźwiającym spacerze zagłębiam się w internetowe czeluście, aby znaleźć kolejny interesujący temat na wtorkowe PoSzkole. Mój sposób na relaks? Nie umiem po prostu leżeć przed telewizorem, dlatego mój odpoczynek polega na aktywnym tworzeniu różnego rodzaju rzeczy. Oczywiście przed świętami skupiam się na świątecznych dekoracjach.

Ostatnio zrobiłam bardzo prostą i oryginalna ozdobę. Użyłam zwykłej metalowej obręczy, do której przykleiłam na gorącym kleju małe bombki. Dodałam krasnala, który w finalnej wersji trzymał bombki jako baloniki na sznurkach. Jestem z niej bardzo dumna!

Po obiedzie przychodzi czas na planszówkę lub kolejny spacer. Sami wiecie, jak kocham fotografować i za każdym razem, kiedy jadę na Mazury zabieram aparat lub kamerę. Późnym popołudniem rozpalamy kominek i to jest czas na lekkie cappuccino przy książce. Kawa jest dla mnie bardzo ważną częścią dnia!

Obecnie czytam „Niech cię usłyszą” Ćwieka i Chmielarza. Dobrze wiecie, że jestem książkowym molem! To moja ulubiona metoda na wymarzone podróże siedząc pod kocykiem z kubkiem gorącej kawy! Ucieszyłam się więc, na propozycję, którą otrzymałam od marki Siemens, żeby przetestować ich nowy ekspres. Najbardziej zaintrygowała mnie opcja 30 dostępnych wariantów specjałów kawowych. Jak mogłabym nie spróbować przenieść się smakiem w odległe zakątki świata. :)

Ekspresu oczywiście nie mogło zabraknąć na moich ukochanych Mazurach, dlatego dołączył do naszego grona na weekendowy wypad.

Model, który widzicie na zdjęciu to ekspres marki Siemens EQ700. Oprócz tego, że robi moje ulubione kawy, ma wiele ciekawych dodatkowych opcji, które nie tylko sprawdzają się na weekendowe „lenistwo”, ale również na co dzień w tym zabieganym czasie. Dotykowy panel to duże ułatwienie podczas robienia pierwszej porannej kawy. Oprócz tego, mogę nim sterować przez telefon za pomocą Home Connect lub urządzeń Amazon Alexa. Kawa gotowa zanim wejdę do kuchni!

Chciałam się z Wami podzielić jeszcze drugą perełką. Gdy odkryłam tę funkcję, od razu pomyślałam o naszych rodzinnych zjazdach, których elementem jest zawsze ciacho i kawa. Ekspres ma funkcje CoffeePlaylist! Komponuje ulubione kawy członków rodziny, a napoje robią się w wyznaczonej kolejności. Bajka!

Bardzo się polubiliśmy. Był dobrym towarzyszem na weekend, żeby zresetować się przed świątecznym szaleństwem.

Mam też dla Was świetną informację, aktualnie na stronie marki Siemens trwa promocja na wszystkie ekspresy. Za zarejestrowanie ekspresu EQ700 można otrzymać 300 zł zwrotu na konto! 

https://www.siemens-home.bsh-group.com/pl/inspiracje/innowacja/glowne-wlasciwosci/eq700?cid=EQ700~soci~noend23~fix~ins~Instagram~EdytaPazura~sto~~

[współpraca płatna z marką Siemens]