ZDROWA SZKOŁA: Suszone owoce

Moją dzisiejszą inspiracją są suszone owoce. Podpowiem Wam jak je przygotować, o ich pozytywnych stronach i dlaczego dzieciaki tak je uwielbiają.


Suszone owoce (w moim przypadku jabłka) są zdrową alternatywą dla świeżych produktów, które często potrafią narobić psikusów w plecakach naszych dzieci: zgnieść się, rozpaćkać, bardzo szybko tracą swój kolor i świeżość. 

Na pomysł wysuszenia owoców wpadłam w momencie, kiedy przywiozłam z działki mnóstwo jabłek z którymi nie miałam co zrobić. W smaku były wspaniałe: słodkie i kruche... Zrobiłam już mnóstwo słoików z musami i chciałam spróbować czegoś innego.

Pare dni później do Warszawy przyjechała moja mama i przywiozła dzieciom cały słoik suszonych jabłek ze swojego ogródka. Susz zniknął na moich oczach z szybkością Strusia Pędziwiatra...Wtedy już wiedziałam co zrobię z moimi owocami...:)

Od tej pory moje dzieciaki dostają do szkoły ode mnie suszone owoce: jabłka, kiwi, banany, gruszki. Warto zaznaczyć, że susz stanowi lepsze źródło energii niż świeże owoce,  co w szczególności jest ważne dla naszych dzieci podczas długiego i męczącego dnia w szkole. UWAGA: Suszone owoce mają dosyć wysoki indeks glikemiczny i nie są polecane dla osób z cukrzycą.


Suszyć owoce możemy na dwa sposoby. Ja zakupiłam sobie suszarkę do owoców- koszt to około 100 zł. W zależności jakie owoce chcemy wysuszyć, potrzebują one różnych czasów takiej obróbki. Dla przykładu jabłka suszymy w 70 stopniach Celsjusza, przez około 6 godzin. Do każdej suszarki dołączona jest instrukcja wraz z listą produktów i potrzebnych parametrów obróbki cieplnej.


Drugim sposobem jest suszenie w piekarniku. Jabłka kroimy w talarki i nie obieramy ze skórki. Aby nie straciły swojego koloru warto je zanurzyć na chwilę w wodzie z sokiem cytrynowym lub kwaskiem cytrynowym. Tak przygotowane owoce układamy na blaszce pokrytej papierem do pieczenia. Obróbka cieplna odbywa się w 70 stopniach Celsjusza. Kiedy owoce będą już sztywne, oznacza że są gotowe.

Pamiętaj o przyprawach :) Jabłuszka warto posypać cynamonem. PALCE LIZAĆ! :) 

ZDROWA SZKOŁA- Ciasteczka jaglane z żurawiną.

SKŁADNIKI 


- pół szklanki kaszy jaglanej

- łyżka miodu (lub wg uznania)

- Jajko

- 50 g masła (miękkiego) 

- 100 g mąki jaglanej 

- garść żurawiny 


PRZYGOTOWANIE


1. Wypłukać i ugotować kasze jaglaną według przepisu na opakowaniu. Odcedzić oraz ostudzić 

2. Kasze jaglaną przesypujemy do miski i dodajemy resztę składników. Wszystko dokładnie mieszamy. 

3. Blachę wykładamy papierem, a piekarnik rozgrzewamy do 160 stopni.

4. Uformować płaskie ciasteczka na blaszce i umieścić w piekarniku

5. Pieczemy około 35-40 minut aż będą kruche 


RADA:  Do ciastek możesz dodać co tylko chcesz. Moje ciasteczka mają w sobie żurawinę, ale możesz skorzystać z rodzynek, orzechów, daktyli, pistacji, suszonych owoców i innych ulubionych dobrodziejstw :) 


Kurczak wg Cioci Edyty :)

Aby dojść do perfekcji z moim kurczakiem, przyrządzałam go parę, jak nie paręnaście razy. To trochę wariacja na temat,  jednak godna polecenia i oczywiście zjedzenia :)


SKŁADNIKI

  • kurczak zagrodowy
  • sól
  • 3 łyżki oleju z pestek winogron
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • wasabi- wg preferencji, jednak nie za dużo ( najlepiej wielkości zielonego groszku)
  • pół łyżeczki wędzonej słodkiej papryki 
  • pół łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • suszony majeranek
  • dwie- trzy gałązki świeżego majeranku
  • śliwki węgierki lub ciemne śliwki bez pestek ( 5-8 sztyk w zależności od wielkości kurczaka)  


PRZYGOTOWANIE: 

  1. Ważne jest aby zamarynować kurczaka dzień wcześniej, tak aby przez noc poleżał w chłodnym miejscu. Zanim jednak to zrobimy nacieramy kurczaka z zewnątrz i wewnątrz solą.
  2. Przygotowujemy w miseczce marynatę z następujących składników: sos sojowy, olej z pestek winogron, wasabi, wędzona papryka, gałka. Wszystko mieszamy i nacieramy kurczaka- z zewnątrz i wewnątrz.
  3. Kurczaka faszerujemy śliwkami
  4. Na następny dzień obsypujemy całego kurczaka suszonym majerankiem
  5. Wkładamy do zamykanego naczynia żaroodpornego, po czym umieszczanym w rozgrzanym do 220 stopni Celsjusza piekarniku.
  6. Po 10 minutach zmniejszamy piekarnik do 150 stopni (góra, dół) i tak pieczemy w zależności od wielkości kurczaka ( 1h-1,5h) Aby sprawdzić czy kurczak jest już gotowy, należy wbić w mięso długi patyczek ( najlepiej od szaszłyków) Jeżeli patyczek wbija się bez oporu, oznacza, że mięso nie jest surowe. 
  7. Na ostatnie 10-15 minut pieczenia, odkrywamy pokrywkę, nastawiamy piekarnik na opcje grzania z góry i podkręcamy do około 190 stopni. 
  8. po wyłączeniu piekarnika, układamy wokół niego gałązki majeranku i zamykamy pokrywę. Zanim zaczniemy jeść, kurczak przejdzie majerankiem :) 

Smacznego